piątek, 31 stycznia 2014

Jo Nesbø - Pentagram (Tadeusz Falana)

Moje próby czytania (słuchania) Jo Nesbø

Jest to moje drugie podejście do Jo Nesbø. Najpierw próbowałem słuchać pierwszej jego książki - Człowiek nietoperz, ale po prostu się znudziłem i nie poznałem jej do końca. Podobnie moja żona. Tak więc pieniądze wydane na tamtego audiobooka jakby wyrzucone w błoto. Inni jednak się zachwycają tym autorem. Kilka takich głosów przyznało, że jego wcześniejsze książki są trochę słabsze. Tak więc postanowiłem spróbować jeszcze raz i zacząłem od Pentagramu (w planach mam też Policję - podobno najlepsza książka).

Treść

Wracając do Pentagramu. Książka ciekawa, postacie nieszablonowe (choć główny bohater to typowy policjant alkoholik). Dodatkowym atutem są  w zasadzie dwie główne kryminale akcje: poszukiwanie seryjnego mordercy oraz mafii policjantów szmuglującej broń. Oczywiście jest też sporo wątków osobistych.

Wady

Główny bohater jest dość schematyczny. Bo przecież ile już było postaci tego typu w książkach i filmach. Typowy schematyczny policjant z nałogami i trudnościami w nawiązaniu stałego związku z kobietami. Dodatkowo w książce jest pełno brudu. Sam bohater jest brudny. Jak się ma dobrą wyobraźnię to można wręcz poczuć te smrody.

Lektor

Audiobook jest dość słaby ze względu na lektora. Pan Falana czyta jak komputer, bardzo monotonnie.

Podsumowanie

Historia ciekawa na tyle, że pomimo słabego lektora i stereotypowego bohatera przesłuchałem z zainteresowaniem. Chyba jednak zrobię sobie przerwę zanim przesłucham zakupionego kolejnego audiobooka czyli Policję (oczywiście z Harrym Hole’em).

czwartek, 2 stycznia 2014

Trudny wybór - lektorzy

Gdy jak ja lubisz słuchać audiobooków, albo (jak ja) nie masz czasu czytać... Inaczej mówiąc, gdy słuchasz dużo audioksiążek czasami masz problem z wyborem lektora. Wprawdzie większość audiobooków wychodzi tylko w jednej wersji, jednak gdy chciałbyś posłuchać starszych pozycji (szczególnie lektur) to okazuje się, że jest całkiem duży wybór.
Z lekturami jak pewnie wielu spotkałem się pierwszy raz w szkole, gdzie zmuszany do ich starałem się ich unikać. Jednak po latach stwierdzam (już jako dorosły człowiek), że wiele z tych lektur to naprawdę wspaniale książki.
Moją ulubioną lekturą jest Lalka, przesłuchałem ją kilkakrotnie i chyba własnie przy niej spotkałem się pierwszy raz z problemem o którym teraz napiszę. Jako lektura, czyli audioksiążka, która będzie miała wielu zmuszonych czytelników/słuchaczy została wydana jako książka mówiona chyba kilkanaście razy. Słuchałem ją w wersji przyspieszonej (wydanej chyba dla tych, co muszą się zapoznać z treścią na jutro), wersji czytanej przez mężczyznę i kobietę. Ale moja ulubiona wersja to chyba ta z czterema lektorami. Jest tam narrator, który czyta także teksty postaci drugoplanowych, ale dla trzech najważniejszych postaci, czyli Wokulskiego, Łęckiej oraz Rzeckiego są osobni lektorzy. Inaczej mówiąc jest to takie proste słuchowisko.
Lalka w audioteka.pl
Lalka w audiobook.pl
Własnie postanowiłem w końcu zapoznać się z książka Noce i dnie Dąbrowskiej. Tak się złożyło, że oglądałem kiedyś tylko film, a na maturze ustnej miałem scharakteryzować postać Barbary przed trzema nauczycielkami. Skrytykowałem ja doszczętnie i paniom to się za bardzo nie spodobało. Podobno Barbara z książki jest lepsza pustacią niż ta filmowa. Maturę na szczęście zdałem, ale od tamtej pory planowałem, że kiedyś przeczytam to wielkie (bardzo obszerne) dzieło.
I teraz właśnie stoję przed dylematem. Postanowiłem już kupić Noce i dnie w wykonaniu Gustawa Holoubka, gdy okazało się, że w samej audiotece jest kilka wersji (3 lektorzy w audioteka.pl), a ta moja zaplanowana (Noce i dnie (Holoubek)) jest najdroższa. Pozostałe wersje są czytane przez Zofię Kucównę i
Jaromira Wroniszewskiego. Chyba jednak nie ma co się zastanawiać, Gustaw Holoubek gwarantuje przecież najwyższą jakość.