piątek, 18 lipca 2014

Camilla Läckberg - Fabrykantka aniołków (Marcin Perchuć)

Patrik Hedström wyjaśnia zagadkę z przeszłości

Treść

W 1974 znika cała rodzina oprócz maleńkiej córki. Ta wraca po latach i niemal ginie w pożarze. Podczas remontu znajduje ślady krwi i wtedy do akcji wkracza Patrik Hedström, któremu jak zwykle pomaga wścibska żona.

Wady

Niestety książka jest przebudowana wątkami. W pewnych momentach miałem wrażenie, że autorka chce opisać losy wszystkich mieszkańców Fjällbacki, a już na pewno wszystkich policjantów. Książka zawiera np. przydługie opisy remontu, podczas to którego bohaterowie się zastanawiają czy zacząć odrywać tapetę od rogu czy w innym miejscu, a cała scena została napisana tylko po to, aby po 10 minutach opisu zrywania tapet odkryli ślady krwi.
Męczy mnie już też wątek wychodzenia z depresji siostry Eriki. Rozumiem, że choroba ta jest dużym problemem, a autorka chciała zwrócić na to uwagę. Ale w pierwszych częściach opisała inny problem: przemoc wobec kobiet i zrobiła to od czasu do czasu wtrącając krótkie sugestie i robiło to o wiele większe wrażenie niż teraz te długie opisy.

Autorka i jej warsztat pisarski

Autorka zrobiła postępy w pisaniu. Niestety traci na tym historia. Choć pierwsze jej kryminały były rezultatem pracy amatora akcja w nich szła szybko do przodu. Wątki zarówno kryminalny jak i miłosny wciągały. Poboczny wątek przemocy wobec kobiet był sygnalizowany, ale nigdy nie wychodził na pierwszy plan. Teraz autorka rozbudowała swój warsztat i zaczyna lać wodę. Kunszt pisarski jest lepszy, ale historia stoi. Niektóre rozdziały w zasadzie prawie nic nie wnoszą do głównego wątku.
Robi ten sam błąd co Martin w kolejnych tomach Gry o tron. Człowiek się przyzwyczaił do Starków, a on zaczyna pokazywać świat oczami jakichś przypadkowych ludzi, którzy nas wcale nie obchodzą. Podobnie tutaj. Autorka zamiast się skupić na Erice i Patryku opisuje życie np. komendanta policji, postaci dość śmiesznej, ale niestety też nudnej.

Lekor

Pan Marcin Perchuć jak zwykle świetny. To chyba najlepsza rzecz w tej książce.

Podsumowanie

Książka bardzo przypomina mi serial albo telenowelę. Autorka stara się informować nas o wszystkim co się dzieje w życiu każdego policjanta w Fjällbace oraz mnóstwie innych osób mniej lub bardziej związanych z tymi policjantami oraz sprawą kryminalną. Oczywiście musi też być wątek z przeszłości, który co jakiś czas przerywa i tak wolno płynącą historię główną. Chyba najlepiej by było gdyby ktoś napisał skrót tej książki, np. wyrzucił opis remontu i od razu przeszedł do momentu znalezienia krwi, albo jeszcze lepiej zaczął od momentu, gdy policjanci się o tym dowiadują. Takich niepotrzebnych fragmentów jest niestety dużo więcej.
Oczywiście dla wszystkich tych, którzy wciągnęli się w historię nie pozostaje nic jak doczytać (dosłuchać) do końca. Historia kryminalna jest ciekawa. Niestety wątki rodzinne dość nudne się zrobiły. Tak więc, gdyby autorka wydała kolejną pozycję to nie wiem teraz czy bym ją kupił.

Fabrykantka aniołków (nexto.pl) 29,99 zł 28,49 zł
Fabrykantka aniołków (publio.pl) 29,99 zł 14,99 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz