czwartek, 17 kwietnia 2014

Carol Turkington - Pamięć, przewodnik technik doskonalenia (Grzegorz Widziszewski)


Treść

Autorka (gdy pierwszy raz słuchałem wydawało mi się, że autorem jest mężczyzna, chyba dlatego, że czyta lektor ;-) dobrze zna się na swoim przedmiocie. Widać to wyraźnie z jej biografii (opis książki na stronie audioteka.pl) oraz z treści. Zanim autorka przejdzie do technik zapamiętywania najpierw podaje kompleksowy opis działania mózgu. Bardzo podobało mi się jej uczciwe podejście do tego tematu, wiemy bardzo niewiele o tym jak mózg działa i pani Carol to przyznaje. Opierając się na tym co wiemy o procesie zapamiętywania zaczyna podawać wskazówki jak zastosować tą wiedzę w praktyce. Później dowiadujemy się o wpływie jedzenia, leków, używek, chorób czy wypadków na naszą pamięć. Również tutaj jej rady są bardzo wyważone. Nie jest to jeden z tych "cudownych" poradników, a gruntownie przemyślany i całościowo opisany Poradnik. Ciekawy jest też rys historyczny, jak wiele musieli zapamiętywać starożytni Grecy i Rzymianie.
Czytałem już kiedyś poradnik o zapamiętywaniu. Jednak ta książka co coś więcej, omawia temat pamięci całościowo. Oczywiście są tutaj zawarte sztuczki do jak łatwiej zapamiętać różne rzeczy. Spodziewałem się np., że jedną z rad będzie: wyrzuć kalendarz i notatnik, bo nie będą ci już potrzebne. A tu autorka zachęca do lepszego zorganizowania swojego życia i używania kalendarzy, karteczek samoprzylepnych itd. Chodzi o to, że dobrze zorganizowaniu ludzie mają dobrze zorganizowaną pamięć oraz o to, że aby coś zapamiętać należy zwrócić na to coś należytą uwagę, bo wiele problemów z zapamiętaniem nie ma związku z pamięcią, a z brakiem uwagi.

Lektor

Pan Grzegorz Widziszewski spisał się dobrze, choć zadanie miał trudne. Książka została napisana do druku i szczególnie testy (lista słów do zapamiętania) lepiej chyba wypadają w formie drukowanej. Lektor czyta je ani za szybko, ani za wolno - chyba najlepsze podejście do tego typu treści.

Wady

Jak już pisałem w podtytule dotyczącym lektora trudno jest przeprowadzić niektóre ćwiczenia. Jak pewnie większość osób jestem wzrokowcem i łatwiej mi zapamiętać listę słów, które widzę niż te które słyszę. Ale chyba nie da się tego dobrze zrobić w formie audiobooka. Nie mniej poza tymi paroma ćwiczeniami, które mają raczej określić nasz poziom pamięci cała reszta bardzo dobrze się sprawdza jako książka mówiona. Poza tym zawsze można wcisnąć pauzę i/lub cofnąć kawałek i przesłuchać jeszcze raz.

Zalety książki i moje dywagacje na temat podejścia ludzi do zapamiętywania

Chyba najważniejszą zaletą książki jest wielokrotne powtórzenie, że każdy (wyjątki to mający urazy głowy i niektóre choroby) może polepszyć swoją pamięć. Autorka dowodzi tego prawie w każdym rozdziale. Często powołując się na badania statystyczne. To chyba najważniejsza zaleta tej książki, bo przecież aby z niej skorzystać trzeba zastosować jej metody. Wielu jednak nie stosuje ich usprawiedliwiając się, że oni to już mają słabą pamięć i nic nie da się z tym zrobić. Moim zdaniem wynika to z lenistwa. Np. wielu ludzi podziwia znających języki obce i chwali ich, mówiąc jacy są zdolni. To niby pochwała, ale tak naprawdę, oznacza ono (to słowo "zdolny"), że określony nim człowiek uczy się bez wysiłku. A przecież ludzie poznający język wkładają w to naprawdę dużo pracy. Tak więc zamiast zakasać rękawy i uczyć się słówek nazywają innych zdolnymi, przez co czują się usprawiedliwieni, żeby nic nie robić.

Podsumowanie

Dobrze napisany Poranik (przez duże P). Autorka podchodzi całościowo do tematu pamięci, widać, że dobrze zna się na przedmiocie. Z drugiej strony wywody nie są trudne do zrozumienia (nie wpada w fachowy żargon). Polecam wszystkim tym, którzy (jak ja) chcieliby polepszyć swoją zdolność zapamiętywania. Z drugiej strony książka ta przyda się także tym, którzy z powodu choroby, urazu czy przyjmowanych substancji mają poważne problemy w tym temacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz