poniedziałek, 20 października 2014

Lee Child - Nigdy nie wracaj (Jan Peszek)

Osiemnasta powieść z Jackiem Reacherem

Treść

Główny bohater wraca do jednostki wojskowej, którą sam pomagał tworzyć. Ktoś wrabia go wysuwając poważne zarzuty z różnych paragrafów. Tytułowe zdanie to przekaz, który starają się mu przekazać jego starzy wrogowie.

Jack Reacher z filmu i książki

Dla tych, którzy nie czytali książki, a oglądali film na podstawie innej powieści o tym bohaterze, czyli Jednym strzałem. Warto wspomnieć, że książkowy Jack Reacher nie przypomina Toma Cruise'a (niskiego aktora), bo jest wysokim (prawie 2 metry) i potężnym facetem (ponad 100 kg). Tylko w filmach mały karakan jest w stanie pobić większych od siebie. W życiu (a także w książkach Lee Child) działa fizyka, która mówi, że siła ciosu jest proporcjonalna do wagi uderzającego. Inaczej mówiąc Jack Reacher (książkowy) potrafi sobie poradzić w wiarygodny sposób ;-)

Lektor

Jan Peszek jest dobrym lektorem. Niestety ma jedną wadę, która uwidacznia się szczególnie przy powieściach detektywistycznych. Otóż ten lektor czyta słowa: "detektyw" i "detektywistyczny" w dość irytujący sposób. Czyta drugie "t" jako "d" i wychodzi: "dedektyw" i "dedektywistyczny" (np. agencja dedektywistyczna). Mi to specjalnie nie przeszkadzało, ale moja żona strasznie narzekała. Niemniej nawet ta irytacja lektorem nie mogła jej oderwać od wciągającej fabuły.

Podsumowanie

Lee Child pisze wciągające historie od których trudno się oderwać. Dodatkowym atutem tej powieści jest powrót do wojska. W poprzednich powieściach jednostka wojskowa była przeszłością. Teraz ta przeszłość wraca z wielkim hukiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz